Orenstein, Julian:365 porad dla rodzicow Jak zapanowac nad urwisem
- pocketboek 2010, ISBN: 8361524738, Lieferbar binnen 4-6 Wochen Verzendingskosten:Versandkostenfrei innerhalb der BRD
Internationaler Buchtitel. Nicht in deutscher Sprache! Sprachcode: pol. Verlag: VESPER, 370 Seiten, L=43mm, B=129mm, H=22mm, Gew.=361gr, 1. Auflage. [GR: 27230 - TB/Bildungswesen (Schule/… Meer...
Internationaler Buchtitel. Nicht in deutscher Sprache! Sprachcode: pol. Verlag: VESPER, 370 Seiten, L=43mm, B=129mm, H=22mm, Gew.=361gr, 1. Auflage. [GR: 27230 - TB/Bildungswesen (Schule/Hochschule)], [SW: - Social Science / Children's Studies], Kartoniert/Broschiert, Klappentext: O ksiazce: Napady wscieklosci, grymaszenie przy posilkach, uporczywe ignorowanie nocnika - rodzice dwu- i trzylatkow maja przez cala dobe rece pelne roboty. Niniejsza ksiazka, napisana przez doswiadczonego lekarza pediatrii, to zbior szybkich i prostych rozwiazan setek problemow, jakie napotykaja rodzice, kiedy probuja zapanowac nad ciekawym swiata maluchem. Zagadnienia zostaly potraktowane kompleksowo: od zwyklej dzieciecej nudy, po rozpoznawanie, czy histeria dziecka jest symptomem powazniejszych zaburzen czy tylko proba sil. Jak zapanowac nad urwisem? to niezbedny poradnik dla rodzicow malych dzieci, pomagajacy przetrwac ten jakze trudny, ale i ekscytujacy czas. Dr Julian Orenstein jest lekarzem pediatra i pracuje na izbie przyjec. Spod jego piora wyszly takze ksiazki: Pierwszy rok zycia dziecka i Jak uspokoic placzace dziecko? Fragmenty: Nauka korzystania z nocnika: nie i juz! Macie juz nocnik, nakladke na sedes, kilka ksiazeczek o korzystaniu z nocniczka i blysk w oku dziecka, ktore cieszy sie, ze przestaje byc dzidziusiem siusiajacym w pieluche. I nagle, ni stad, ni zowad, domek z kart gwaltownie sie rozsypuje. Blysk blednie, checi znikaja. Dziecko znowu chowa sie w kacie, gdzie kuca i steka, i nie chce nawet spojrzec na nocnik i lazienke. Nie dzialaja nawet naklejki i tatuaze, ktore maluch sam wybral jako nagrody za udane siusianie do nocnika. Zapomnijcie chwilowo o calej sprawie. Jesli minela gotowosc dziecka, nic juz nie zdzialacie. Mozecie probowac argumentowac i przekupywac malucha, jesli uwazacie, ze to naprawde konieczne, ale nie ma sensu stawac na glowie. Odczekajcie kilka tygodni, dziecko znowu zainteresuje sie nocnikiem (w tym czasie nie planujcie po prostu bezpieluchowych wyjazdow wakacyjnych). Gdy w srodku az sie gotuje Nasz mozg - wedlug odkryc wspolczesnej nauki - dziala jak zwariowany superkomputer HAL z filmu 2001: Odyseja kosmiczna. Oznacza to mniej wiecej tyle, ze po uruchomieniu serii "przyciskow" w odpowiedniej kolejnosci mozg traci kontrole nad soba i wariuje. Tak wlasnie sie dzieje, kiedy poltoraroczne dziecko wrzeszczy i wije sie podczas przewijania mimo kilkakrotnych napomnien, ze ma sie nie ruszac. W takiej sytuacji nawet najbardziej cierpliwy rodzic az sie gotuje w srodku. Oto, jak mozna odzyskac spokoj: . Odsuncie sie na bok. Dokonczcie zmiane pieluchy, a potem wyjdzcie z pokoju. Wlaczcie bajke, ktora przyciagnie uwage malucha, a sami zajmijcie sie czyms innym. . Jezeli czujecie, ze gwaltownie spadl wam poziom cukru we krwi, zjedzcie batonika. Zrobcie sobie makijaz, posluchajcie ulubionej piosenki ze sluchawkami w uszach. . Zrelaksujcie sie. . Pamietajcie: to tylko male spiecie na zlaczach. Przeciez jestescie dobrymi rodzicami! Wymyslanie innym kierowcom Zasada ta dotyczy obojga rodzicow. Kiedy dziecko siedzi w foteliku z tylu samochodu, a przed maske nagle wyjezdza jakis idiota, ostatnia rzecza, jaka powinna miec miejsce, jest strumien inwektyw pod adresem owego pirata drogowego. Wasz osobisty dyktafon, umiejscowiony na tylnym siedzeniu, wlaczy sie niespodziewanie i odtworzy wyzwiska - slowo po slowie - w najbardziej nieoczekiwanym momencie: podczas wizyty mamy, u tesciowej, w obecnosci szefa. Uprzedzajac bieg wypadkow, wymyslcie sobie przeklenstwo, ktore nie tylko ulzy waszej zlosci, ale bedzie calkiem bezpieczne dla uszu osob postronnych. Mozna na przyklad zalecic slowa zawierajace litere "r": . Stary rumsztyk! . Widziales, co zrobil ten amator frytek? . Co za kalarepa! Mogla nas zabic!, [Ausgabe: 10001] O ksiazce:
Napady wscieklosci, grymaszenie przy posilkach, uporczywe ignorowanie nocnika - rodzice dwu- i trzylatkow maja przez cala dobe rece pelne roboty. Niniejsza ksiazka, napisana przez doswiadczonego lekarza pediatrii, to zbior szybkich i prostych rozwiazan setek problemow, jakie napotykaja rodzice, kiedy probuja zapanowac nad ciekawym swiata maluchem. Zagadnienia zostaly potraktowane kompleksowo: od zwyklej dzieciecej nudy, po rozpoznawanie, czy histeria dziecka jest symptomem powazniejszych zaburzen czy tylko proba sil. Jak zapanowac nad urwisem? to niezbedny poradnik dla rodzicow malych dzieci, pomagajacy przetrwac ten jakze trudny, ale i ekscytujacy czas.
Dr Julian Orenstein jest lekarzem pediatra i pracuje na izbie przyjec. Spod jego piora wyszly takze ksiazki: Pierwszy rok zycia dziecka i Jak uspokoic placzace dziecko?
Fragmenty:
Nauka korzystania z nocnika: nie i juz!
Macie juz nocnik, nakladke na sedes, kilka ksiazeczek o korzystaniu z nocniczka i blysk w oku dziecka, ktore cieszy sie, ze przestaje byc dzidziusiem siusiajacym w pieluche. I nagle, ni stad, ni zowad, domek z kart gwaltownie sie rozsypuje. Blysk blednie, checi znikaja. Dziecko znowu chowa sie w kacie, gdzie kuca i steka, i nie chce nawet spojrzec na nocnik i lazienke. Nie dzialaja nawet naklejki i tatuaze, ktore maluch sam wybral jako nagrody za udane siusianie do nocnika.
Zapomnijcie chwilowo o calej sprawie. Jesli minela gotowosc dziecka, nic juz nie zdzialacie. Mozecie probowac argumentowac i przekupywac malucha, jesli uwazacie, ze to naprawde konieczne, ale nie ma sensu stawac na glowie. Odczekajcie kilka tygodni, dziecko znowu zainteresuje sie nocnikiem (w tym czasie nie planujcie po prostu bezpieluchowych wyjazdow wakacyjnych).
Gdy w srodku az sie gotuje
Nasz mozg - wedlug odkryc wspolczesnej nauki - dziala jak zwariowany superkomputer HAL z filmu 2001: Odyseja kosmiczna. Oznacza to mniej wiecej tyle, ze po uruchomieniu serii "przyciskow" w odpowiedniej kolejnosci mozg traci kontrole nad soba i wariuje.
Tak wlasnie sie dzieje, kiedy poltoraroczne dziecko wrzeszczy i wije sie podczas przewijania mimo kilkakrotnych napomnien, ze ma sie nie ruszac. W takiej sytuacji nawet najbardziej cierpliwy rodzic az sie gotuje w srodku. Oto, jak mozna odzyskac spokoj:
. Odsuncie sie na bok. Dokonczcie zmiane pieluchy, a potem wyjdzcie z pokoju. Wlaczcie bajke, ktora przyciagnie uwage malucha, a sami zajmijcie sie czyms innym.
. Jezeli czujecie, ze gwaltownie spadl wam poziom cukru we krwi, zjedzcie batonika. Zrobcie sobie makijaz, posluchajcie ulubionej piosenki ze sluchawkami w uszach.
. Zrelaksujcie sie.
. Pamietajcie: to tylko male spiecie na zlaczach. Przeciez jestescie dobrymi rodzicami!
Wymyslanie innym kierowcom
Zasada ta dotyczy obojga rodzicow. Kiedy dziecko siedzi w foteliku z tylu samochodu, a przed maske nagle wyjezdza jakis idiota, ostatnia rzecza, jaka powinna miec miejsce, jest strumien inwektyw pod adresem owego pirata drogowego. Wasz osobisty dyktafon, umiejscowiony na tylnym siedzeniu, wlaczy sie niespodziewanie i odtworzy wyzwiska - slowo po slowie - w najbardziej nieoczekiwanym momencie: podczas wizyty mamy, u tesciowej, w obecnosci szefa. Uprzedzajac bieg wypadkow, wymyslcie sobie przeklenstwo, ktore nie tylko ulzy waszej zlosci, ale bedzie calkiem bezpieczne dla uszu osob postronnych. Mozna na przyklad zalecic slowa zawierajace litere "r":
. Stary rumsztyk!
. Widziales, co zrobil ten amator frytek?
. Co za kalarepa! Mogla nas zabic!<
